Koszatniczki oswajają się bardzo łatwo, ale zanim to nastąpi lepiej obcując z nimi zachować ostrożność, ponieważ zwierzątka te potrafią bardzo boleśnie ugryźć. Są jednak bardzo towarzyskie i okres aklimatyzacji i przyzwyczajania się do nowego opiekuna zwykle nie trwa długo.

Gryzonie te są bardzo towarzyskie. W naturze żyją w dużych stadach, wskazane jest zatem, by także w niewoli trzymać je w grupach. Jeśli trzymamy tylko jedną sztukę, powinniśmy poświęcać jej sporo czasu.

Osobniki z jednego stada są bardzo ze sobą zaprzyjaźnione. Oczywiście wewnątrz grupy dochodzi do różnego rodzaju konfliktów, ale kończą się one na wzajemnych przepychankach i „boksowaniu się” przednimi łapkami. Nawet samce odnoszą się zwykle do siebie bardzo życzliwie.

Koszatniczki wydają wiele różnorodnych dźwięków, przy pomocy których porozumiewają się z innymi członkami stada. Używają w tym celu również sygnałów wzrokowych i zapachowych. Znaczą swoje rewiry moczem, jednak jego zapach jest słabo wyczuwalny dla ludzkiego nosa.

Ze względu na ich dużą ruchliwość, zwierzątka te wymagają dużej przestrzeni do biegania. Codzienne spacery po mieszkaniu są zatem bardzo wskazane. Przede wszystkim jednak trzeba im zapewnić dużą klatkę dla koszatniczek. Najlepiej wysoką i wyposażoną w półki, drabinki i konary do wspinania.

Podstawowym wyposażeniem klatki będzie również domek dla gryzoni, miseczki na jedzenie i poidło na wodę. Na dno klatki sypiemy odpowiednią ściółkę dla gryzoni i królików.

Niezbędnym wyposażeniem jest odpowiedniej wielkości kołowrotek, ale tak skonstruowany, by koszatniczka nie zaczepiała o niego ogonem, ponieważ w takiej sytuacji, odrzuci ona czubek ogona, który już nie odrośnie.
